Edycja elektroniczna Tek Dworzaczka


Zespół Teki Dworzaczka zawiera całą spuściznę prof. Włodzimierza Dworzaczka dotyczącą Jego badań genealogicznych. W oparciu o zgromadzone materiały W. Dworzaczek przygotował 22 tomy monografii genealogicznych wielkopolskiej szlachty o nazwiskach rozpoczynających się na litery A-B i L-P (do hasła Podlescy). Metoda opracowania polegała na rozpisaniu regestów na fiszki według alfabetu, czyli rozpisywane były tylko te, które zawierały nazwisko na aktualnie opracowywaną literę. Po wykorzystaniu fiszka, na której były nazwiska także na inne litery, była odkładana do pudła z kolejną literą alfabetu. Autor przerwał pracę po rozpisaniu wszystkich nazwisk na literę R. Opracowane tomy pod tytułem "Materiały historyczno-genealogiczne do dziejów wielkiej własności w Wielkopolsce" liczą prawie 12 000 stron maszynopisu, czyli około 600 arkuszy wydawniczych; Autor pracował nad nimi kilkanaście lat. Na tej podstawie można szacować, że kontynuacja herbarza doprowadziłaby do opracowania łącznie około 2 000 arkuszy wydawniczych. Takie zadanie, stosując tradycyjne metody warsztatowe, mógłby zrealizować tylko liczny zespół osób o wysokich kwalifikacjach zawodowych. Opublikowanie drukiem opracowanych tomów herbarza wydawało się być przedwczesne, jeśli nie można określić czytelnikom, nawet w przybliżeniu, terminu jego kontynuacji.

Od 1989 r. podjęliśmy próby opracowania pozyskanego zbioru kierując się celem, dla którego zbiór został stworzony. Posługując się komputerem PC XT z dyskiem twardym o pojemności 20 MB zaczęliśmy systematycznie tworzyć bazę danych dla osób występujących w regestach. Początkowe próby z prostą kartoteką w programie dBase III nie dały oczekiwanych rezultatów i wkrótce Rafał T. Prinke napisał specjalny program Gens Nostra w języku dBase III Plus. W ciągu kolejnych lat program był rozwijany i przerabiany kolejno na język Clipper, wersję sieciową i wreszcie wersję na FoxPro 2.5.

Początkowo praca posuwała się w dobrym tempie, ale po przekroczeniu liczby około 5 000 rekordów zaczęły występować trudności, bo coraz więcej czasu pochłaniała identyfikacja osób. Ograniczyliśmy pracę do ziemi wschowskiej, której przygraniczny charakter budzi szczególne zainteresowanie w odniesieniu do jej mieszkańców. Wkrótce okazało się, że właśnie z tego względu identyfikacja osób jest jeszcze trudniejsza. Kolejną próbą było rozpisanie powiązań rodzinnych z tablic genealogicznych znajdujących się w opracowanym już herbarzu W. Dworzaczka. W wyniku tych prac w latach 1990-1993, w trzyosobowym zespole pracującym w sieci Novell, uzyskaliśmy bazę danych dla 50 519 osób i 20 271 rodzin wraz z ich powiązaniami genealogicznymi.

Zbiór ten pozwolił ustalić przydatność materiałów W. Dworzaczka do różnego rodzaju badań historycznych. Okazało się jednak, że powstająca baza danych nie wykorzystuje wszystkich informacji zawartych w regestach, a ponadto nie mogliśmy ocenić kiedy będziemy mogli zakończyć jej tworzenie. Lepszym rozwiązaniem okazała się elektroniczna edycja wszystkich materiałów.

W 1994 r. otrzymaliśmy z Komitetu Badań Naukowych fundusze na realizację projektu badawczego Genealogia szlachty wielkopolskiej XV-XX w.

Adam Bieniaszewski zajął się organizacją prac. Regesty ze zbioru W. Dworzaczka zostały skopiowane na kserogafie i te odbitki służyły do przepisania regestów na dyskietki. Osoby przepisujące regesty były zobowiązane do dokładnego kopiowania tekstu bez jakiejkolwiek ingerencji w jego treść, nawet w tych przypadkach, gdy błąd Autora regestu wydawał się im być oczywisty. Początkowo zgłosiło się do przepisywania 130 osób, ale po kilku próbach część z nich zrezygnowała, część została wyeliminowana po kontroli jakości ich pracy i ostatecznie cały zasób regestów został przepisany przez 20 osób w ciągu 6 miesięcy, skolacjonowany przez 5 osób przez kolejnych 7 miesięcy. We własnym zakresie dokonywaliśmy konwersji tekstów przepisywanych w różnych edytorach. Rafał T. Prinke opracował modele danych i program sterujący oraz dostosował dla naszych potrzeb cztery zakupione programy autorów amerykańskich.

Prace nad publikacją niniejszego dysku kompaktowego trwały 20 miesięcy. Materiały W. Dworzaczka zajmują 82,4 MB pamięci dysku, a dołączone do nich zbiory genealogiczne i inwentarze opracowane w Pracowni Genealogicznej Biblioteki Kórnickiej oraz oprogramowanie zajmują około 17 MB pamięci dysku. Jest to - w przybliżeniu - około 50 000 stron maszynopisu (a bardziej obrazowo: 100 tomów po 500 stron).

*   *   *

W Tekach zostały umieszczone różne rodzaje materiałów, a najcenniejsze wśród nich są REGESTY wpisów w wielkopolskich księgach grodzkich i ziemskich.

Nie udało się nam ustalić, jakimi zasadami kierował się Autor wybierając księgi do regestowania. W grodzie poznańskim wykorzystał prawie komplet ksiąg rezygnacji z XV do XVII w. oraz ksiąg inskrypcji z XVII do XVIII w. W grodzie wschowskim rozpisano 90% zachowanych ksiąg inskrypcji, rezygnacji i relacji. Zdarzało się, że Autor studiował wpisy w kolejnych 10 księgach, a następnie pomijał szereg dalszych tomów. Dokładne badanie kolejnych tomów wynikało zapewne z potrzeby ustalenia powiązań rodzinnych, natomiast selekcja materiałów - z fizycznych możliwości badania tylko niektórych ksiąg. Nie można na razie odpowiedzieć na podstawowe pytanie dotyczące reprezentatywności tego zbioru w odniesieniu do całej populacji szlachty w okresie przedrozbiorowym. Obecnie możemy tylko stwierdzić, że dzięki niestrudzonej pracy Autora regestów uzyskaliśmy materiały, które znakomicie mogą służyć historykom do rozmaitych badań.

Regesty były notowane przez W. Dworzaczka na arkuszach papieru formatu A4 i zaopatrywane kolejnym numerem bieżącym, a następnie zbierane w tomy, przeszywane i umieszczane w twardej oprawie. Poszczególne grupy regestów posiadają odrębną, kolejną numerację.

Objętość każdego z regestów jest różna: od jednego do kilkunastu wierszy. Regesty są streszczeniem wpisów do ksiąg sądowych dotyczących stosunków majątkowych w sprawach spornych i niespornych między szlachtą, ale także między szlachtą i mieszczanami lub chłopami. Układ treści regestów jest podobny; Autor wpisywał kolejno imiona i nazwiska stron, skrupulatnie odnotowując ich tytulaturę, rodzaj sprawy, nazwę dóbr i sposób załatwienia sprawy spornej. Starannie zostały przepisane wywody genealogiczne, jeśli strony postępowania procesowego wpisywały je do ksiąg jako dowód swoich roszczeń majątkowych bądź wywód ich szlachectwa.

Pewne wątpliwości może budzić stosowana przez W. Dworzaczka zasada zapisywania nazwisk lub nazw miejscowych, szczególnie w regestach z ksiąg z XV i XVI w. Autor w zasadzie zapisywał nazwiska i nazwy miejscowe w brzmieniu, które zostało ustalone w późniejszych wiekach, jeśli był pewny, że Jego ustalenie jest trafne. W przypadkach wątpliwych nazwiska, a także nazwy miejscowe, transliterował. Dotyczyło to takich nazwisk lub nazw, które - z różnych przyczyn - mogły przybierać rozmaite formy, np. "N. Mikołaj Nykyel Sgirza de Sgirzycze ... w Zgirzycach", albo "Gylowieczsky - Giłowiecki - Iłowiecki".

Przystępując do automatycznego przeszukiwania tego zbioru należy pamiętać, że nazwiska z reguły pochodziły od nazwy posiadanych dóbr i dlatego poszukując np. Czarnkowskich należy wpisać ciąg znaków "Czarnk", aby uzyskać zbiór także tych Czarnkowskich, którzy pisali się "z Czarnkowa". Poszukując Kwileckich należy przewidywać, że mogli być oni zapisywani także jako Quilecki. Są też i takie nazwiska, które aż do końca XVIII w. były zapisywane w rozmaity sposób (np. Szlichtyng, Rozdrażewski) i automatyczne przeszukiwania zbioru nie przyniosą pożądanego rezultatu, jeśli nie podamy znanych, bądź przewidywanych, oboczności w zapisie nazwisk (np. "Roszraszewski; Roszrażewski;Rozrażewski").

*   *   *

MONOGRAFIE zamieszczone na dysku to tekst opracowanego przez W. Dworzaczka niedokończonego herbarza szlachty wielkopolskiej. W maszynopisie znajdują się liczne dopiski Autora, który do ostatnich lat swojego życia wprowadzał uzupełnienia i poprawki. Dlatego można tam znaleźć dane o osobach nadal żyjących w chwili przekazywania niniejszego dysku do rąk Czytelników.

*   *   *

GENEALOGIE nie stanowią części spuścizny W. Dworzaczka lecz zostały opracowane w Pracowni Genealogicznej Biblioteki Kórnickiej na podstawie Jego materiałów. Kontynuacja tych prac rokuje duże nadzieje na uzyskanie interesujących wyników. Próbne badania pokazały, że komputerowa genealogiczna baza danych stwarza możliwości badawcze jakich polscy historycy dotychczas nie mieli. Można je wyliczyć przykładowo:

Sporządzanie z materiałów W. Dworzaczka tablic genealogicznych (posługiwano się programem holenderskim Haza-Data i angielskim Pedigree), w połączeniu z urzędami piastowanymi przez szlachtę, może prowadzić do ustalania "dziedziczności" urzędów w Wielkopolsce także przez małżeństwa z córkami utytułowanych ojców. Takie informacje uzyskiwaliśmy przez automatyczne generowanie nawet bardzo złożonych tablic genealogicznych.

Nie można przewidzieć wszystkich możliwości badawczych, jakie wynikają z bazy danych zawartych w Tekach Dworzaczka. Możemy obecnie jedynie stwierdzić, że oddajemy w ręce historyków materiały warsztatowe znakomitego historyka-genealoga, w elektronicznej wersji, która zwalnia ich od żmudnego gromadzenia informacji, ale jednocześnie obliguje do kontynuacji Jego "opus vitae". Jeśli uda się dzięki temu ukończyć herbarz wielkopolskiej szlachty Włodzimierza Dworzaczka, będzie można uznać, że we właściwy sposób podziękujemy Autorowi za Jego 40-letni trud badawczy.

« powrót